Podsumowanie 2018
Chciałbym nadmienić, iż zacząłem pisać 25.12. Pierwszy raz przed końcem miesiąca (w tym przypadku roku). Nie ma sensu przy każdym poście pisać, że ten okres czasu był ciężki, więc teraz powiem, że był zaawansowany. Możliwe, że to z wiekiem coraz więcej się u mnie w życiu dzieje, możliwe, że zmiana stylu życia również się do tego przyczyniła. Wiem tylko tyle, że mogę być zadowolony. Fot. Mateusz Kubacki Zmiana sprzętu Może się to wydawać błahe, jak na wydarzenie ważne w roku, jednak dla zapaleńca wskoczenie na wyższy poziom sprzętu jest nieporównywalnie lepsze, niż nowe zabawki. To świadomość otwierania kolejnych drzwi. 2 lata odkładania, roznoszenia ulotek, sprzedawania w internecie i mogłem w końcu kupić nowe body. Bez zastanowienia miała to być pełna klatka Nikona. Pozostało wybrać model, który mój portfel udźwignie. D610 był kompromisem między ceną, a osiągami. Przejście z Nikona D80, który był niewiele młodszy ode mnie (2006 rok) na lustrzankę z większą matrycą i o 8 lat